Hej!
Po czteromiesięcznej przerwie postanowiłam w końcu wytrenować Skywalker'a (aka Szaman). Uparcie codziennie (no, prawie) robiłam wyścigi i jest efekt. Chłopak w cztery dni z 10 poziomu wszedł na 15.
Teraz pora na młodego ogierka - Winterhill (aka Slash). Trzymajcie kciuki! :-)
A czy Wy lubicie trenować konie? Napiszcie w komentarzu! :-)
~ Klara
Ja nie za bardzo, ale czasem mam wenę i wtedy potrafię zrobić wszystkie wyścigi nie zależnie od tego jaki dzień tygodnia. Teraz muszę wytrenować Dzikiego Konia Jorveskiego i Andaluza, czyli tylko 10 poziomów. =D
OdpowiedzUsuńO matko, mam dosłownie tak samo. Raz się chce a raz nie. D:
UsuńSkywalker powinien mieć akę Jedi lub Sith... X'D (zależy który Skywalker. Iks de.)
OdpowiedzUsuńBravo lvl.
Trenowanie jest spoko, jeżeli nie masz kompletnie nic do roboty i nie masz lagów. ;';
Mimo, że mam sporo na głowie, a me lagi dręczą mnie dniem i nocą, to wszystkie me konie mają 15 lvl (ok... prawie... jeden ma 14, a drugi 9... hańba mi).
~Samantha Eveningstone
Szczerze nazwałam go tak, bo nie miałam pomysłu na imię w SSO. ;w; Ale Darth Nihilius ładnie by mu pasowało. ;D
UsuńŻadna hańba, blisko Ci do świetności! ;)
Ja nie cierpię trenować koni XD Obecnie mam około 70 koni i 2 z 15 lvl XDDDD
OdpowiedzUsuńPs. Fajny blog ;)
~Sasha : http://ssosashabluestep.blogspot.com/
Ja też nie D: Mi to zajmuje od 2 do 3 godzin i po tym czasie moje plecy i oczy umierają. :(
UsuńDziękuję! ;) Z pewnością wpadnę na Twojego bloga. ^^
Gratki!Ja tak średnio lubię trenować konie, ale obecnie wszystkie mam na 15 poziomie:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! >:-)
Usuń