Cześć!
Jestem niezwykle wściekła, ponieważ miałam wstawić tutaj piękne zdjęcia z przebiegu nowych zadań i je ładnie opisać, jednak mój komputer postanowił sobie co innego i nie zapisał mi ani jednego zdjęcia. :-)
Także, najmocniej przepraszam, ale myślę, że zrozumiecie. Nie moja wina lecz sprzętu. Arghh.
No cóż, czasu i zadań nie cofnę niestety.
Odnośnie zadań - super, że twórcy dalej pamiętali o Loreccie (której nie lubię, ale cichosza) i jej miłości. Bardzo spodobał mi się roast Justina:
"Ta dziewczyna ze stajni?"
Czuję, że jak się tylko dowie to jej duma poządnie ucierpi. >:-)
Tradycyjnie zadania za krótkie, bo na około pół godziny i zakończenie ich w takim momencie powinno być karalne. Przynajmniej mamy pewność, że następną misją będzie Anne albo zbieranie dla niej przedmiotów (w sensie potrzebnych do otworzenia portalu).
Także no, zostawiam to tutaj i idę się zakopać w lesie.
~ Klara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz