Hello!
Przybywam po malutkiej przerwie z wyzwaniem, do którego nominowała mnie Amanda Mcwill (Ciekawska Stajnia), która stworzyła ten challange!
Zadanie polega na dobraniu kompletu, który jest najbardziej realistyczny na wycieczkę lub trening z koniem oraz ujęcie odpowiedniego obrazu!
No to zaczynajmy!
Na większości zajęć wybieramy się na przejażdżkę w teren, którym w zimę jest plaża a w cieplejsze pory roku wyruszamy w las. Moją ulubioną partnerką podczas jazdy jest siwa klacz Gaja. Cóż, mój SSO'wy koń to Silu, który jest ogierem, ale czego ja dla Was nie zrobię! :-)
Gaja posiada zielony (bądź czasem czerwony :P) halter (czyli kantar sznurkowy, którego niestety nie ma w grze), który musiałam zastąpić czarnym ogłowiem. Siedzisko siodła jest na mnie trochę za małe, ale daję radę (nie, nie jestem aż tak gruba X']). Pod nie ląduje najczęściej burunatny czapraczek.
Zazwyczaj na jazdę ubieram luźną koszulkę jakiegoś zespołu, a na to moją ulubioną bluzę. Bryczesy mam czarne z szarymi wszyciami, a na nie naciągam szare skarpety w romby aż do kolana (no, prawie). Jedyne buty jakie mam, i które są lekko za małe to skórzane obuwie za kostki. W ekstremalnie zimnych dniach zakładam termobuty, które są bardzo cieplusie i wygodne. Po wielu latach odnalazłam je w szafie i dziwię się, że nadal na mnie pasują.
No, uważam, że rozpisałam się wystarczająco i opisałam wszytsko co miałam.
Do tego jakże uroczego challange'u nominuję:
Kelly Mistgarden oraz Lanę Hawkson >:D
Miłej zabawy!
~ Klara
Ojerany,nie wyrabiam z tymi challange. No cóż, pora się zebrać i nadrobić :P
OdpowiedzUsuńNo najwyższa pora! :-D
Usuń